Uciec i zniknąć na kilka dni...
Hej kochani,
od jakiegoś czasu chciałabym po prostu wyjechać na parę tygodni i uciec od moich wszystkich zmor i trosk, chciałabym zapaść się pod ziemię i mieć spokój od stresu, zgiełku i szkoły. Teraz gdy panuje przedświąteczny szał mam jeszcze większą ochotę gdzieś zniknąć. Przytłacza mnie to wszystko i uważam, że to był mój najgorszy rok w życiu już od pierwszej minuty. Kiedyś uwielbiałam pisać opowiadania, chciałam pisać książki, dalej tego chcę, lecz w tej chwili czuję pustkę, mam brak weny na to, nie potrafię się nawet zmusić żeby cokolwiek napisać. Sama nie wiem nawet dlaczego, kiedyś pisanie nie sprawiało mi żadnego problemu, po prostu siadałam i po chwili miałam napisane dziesięć stron opowiadania. Moje postanowienie na nowy rok? Nie mieć żadnych postanowień, jedynie chcę bardziej sumiennie dążyć do obranego przeze mnie celu.
Jestem na tydzień przed końcem semestru i niestety już wiem, że będą jedynki na półrocze, staram się tym nie przejmować, ale nie jest łatwo. A jak to u was wygląda? Jeśli jeszcze chodzicie do szkoły oczywiście. :)
Szczerze to zazdroszczę osobą, które już szkołę skończyły i pracują, ja wiem co teraz powiecie, że kiedyś pożałuję i zatęsknię za szkołą, nie mówię, że tak nie będzie, ale na pewno wolałabym teraz chodzić do pracy, być trochę bardziej niezależna i mieć własną gotówkę, tzn jasne teraz też chodzę do pracy, ale to jest zaledwie jeden dzień w ciągu tygodnia, więc siłą rzeczy nie zarabiam tyle żeby wystarczało. A blog? Blog to moja pasja, a nie praca! Jeśli pojawiają się jakieś współpracę to świetnie, ale nie tylko tym człowiek żyje! Staram się pisać o książkach, lecz niestety mój fundusz nie pozwala na zbyt wiele, a od jakiegoś czasu czytam odmóżdżacze czyli erotyki, a nie widzę większego sensu ich recenzowania każdej książki z osobna, więc może po prostu przygotuję dla was jakiś zbiorczy recenzencki post.
Przepraszam za ten kolejny przestój, ale przez panującą pogodę nawet nie mam ochoty na robienie zdjęć, bo za słabe oświetlenie
od jakiegoś czasu chciałabym po prostu wyjechać na parę tygodni i uciec od moich wszystkich zmor i trosk, chciałabym zapaść się pod ziemię i mieć spokój od stresu, zgiełku i szkoły. Teraz gdy panuje przedświąteczny szał mam jeszcze większą ochotę gdzieś zniknąć. Przytłacza mnie to wszystko i uważam, że to był mój najgorszy rok w życiu już od pierwszej minuty. Kiedyś uwielbiałam pisać opowiadania, chciałam pisać książki, dalej tego chcę, lecz w tej chwili czuję pustkę, mam brak weny na to, nie potrafię się nawet zmusić żeby cokolwiek napisać. Sama nie wiem nawet dlaczego, kiedyś pisanie nie sprawiało mi żadnego problemu, po prostu siadałam i po chwili miałam napisane dziesięć stron opowiadania. Moje postanowienie na nowy rok? Nie mieć żadnych postanowień, jedynie chcę bardziej sumiennie dążyć do obranego przeze mnie celu.
Jestem na tydzień przed końcem semestru i niestety już wiem, że będą jedynki na półrocze, staram się tym nie przejmować, ale nie jest łatwo. A jak to u was wygląda? Jeśli jeszcze chodzicie do szkoły oczywiście. :)
Szczerze to zazdroszczę osobą, które już szkołę skończyły i pracują, ja wiem co teraz powiecie, że kiedyś pożałuję i zatęsknię za szkołą, nie mówię, że tak nie będzie, ale na pewno wolałabym teraz chodzić do pracy, być trochę bardziej niezależna i mieć własną gotówkę, tzn jasne teraz też chodzę do pracy, ale to jest zaledwie jeden dzień w ciągu tygodnia, więc siłą rzeczy nie zarabiam tyle żeby wystarczało. A blog? Blog to moja pasja, a nie praca! Jeśli pojawiają się jakieś współpracę to świetnie, ale nie tylko tym człowiek żyje! Staram się pisać o książkach, lecz niestety mój fundusz nie pozwala na zbyt wiele, a od jakiegoś czasu czytam odmóżdżacze czyli erotyki, a nie widzę większego sensu ich recenzowania każdej książki z osobna, więc może po prostu przygotuję dla was jakiś zbiorczy recenzencki post.
Przepraszam za ten kolejny przestój, ale przez panującą pogodę nawet nie mam ochoty na robienie zdjęć, bo za słabe oświetlenie
Dzisiaj krótko, ale mam nadzieję, że niebawem się to zmieni :)
Miłego dnia xo
Każdy z nas ma taki czas, ze chciałby gdzieś uciec, zaszyć się, ale jest jak jest. Głowa do góry i do przodu :) A marzenia są po to by je spełniać :)
OdpowiedzUsuńWiększość osób ma słabsze dni. Trzeba je jakoś przetrwać. :/ Najlepiej wziąć kilka dni wolnych od obowiązków i spędzić je tylko na regeneracji i zebraniu sił do dalszego działania. W końcu nasze samopoczucie jest najważniejsze. Pozdrawiam i obserwuje. Życzę miłego wieczoru ♥
OdpowiedzUsuńJa akurat już nie chodzę do szkoły, ale na studia więc znam ten ból :P Nie przejmuj się - nie ma rzeczy, której nie da się poprawić ;)
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Ja też nie przepadam za Świętami i też najchętniej zapadłabym się gdzieś pod ziemię na ten okres, w którym panuje sztuczna uprzejmość i nieszczery uśmiech.
OdpowiedzUsuńAle Ty jesteś piękna! Moim zdaniem powinnaś dodawać większe zdjęcia. Lepiej by się je oglądało :) No i przede wszystkim więcej! :) Choć wiadomo, nie zawsze się da ;)
OdpowiedzUsuńCo do całego posta:
1. Nie przejmuj się brakiem weny. Przede wszystkim skup się na sobie i swoim samopoczuciu. Skoro uważasz, że już początek roku był dla Ciebie tragiczny to pewnie szłaś cały czas za tą myślą, co jest po prostu złe!
2. Motywację możesz znaleźć w różnych rzeczach. W ludziach, zdjęciach, cytatach. Ale może ona też przyjść sama. Nie ma co się na siłę zmuszać :)
3. Życzę Ci przede wszystkim, aby przyszły rok był dla Ciebie o wiele lepszy!
4. Przykro mi, że masz jedynke :( Mam nadzieję, że jakoś uda Ci się ją poprawić w przyszłym semestrze. Na pewno będę trzymać kciuki.
5. Pamiętaj, że nie ma co uciekać za problemami, bo one i tak przyjdą. Lepiej je rozwiązać, a potem już Ty i Twoja dusza będziecie spokojniejsze :)
6. Rzeczywiście. Pieniądze szczęścia nie dają, ale są też potrzebne. No nie ma co ukrywać :)
7. Chętnie przeczytam taką ogólną recenzję tych książek, bo jak dla mnie erotyka jest dość płytka. Może uda Ci się zmienić moje nastawienie ;)
WESOŁYCH ŚWIĄT :)
ale śliczna z Ciebie dziewczyna ;o :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie -> KLIK♥